Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę wam dużo zdrowia ,miłości ,prezentów ,uśmiechu na twarzy oraz aby spełniły się wasze największe marzenia .!!!! ;***
Niallerowa xx.
Story Of My Life ♥
środa, 25 grudnia 2013
sobota, 30 listopada 2013
Rozdział 4.
Obudziłam się rano z bólem głowy przekręciłam się na bok i pomału zaczęłam otwierać oczy.Gdy oczy miałam już otwarte wystraszyłam się momentalnie zobaczyłam coś raczej kogoś .Był to blondyn którego poznałam na imprezie spał smacznie wtulony w kołdrę.Co ja do cholery robię z nim w łóżku -pomyślałam wstając z łóżka po cichu aby go obudzić.Spojrzałam w dół na swoje ciało ,miałam na sobie tylko bieliznę.Super. Nawet nie chcę myśleć czy do czegoś doszło gdy mało brakowało a byśmy zrobili to w łazience .Jestem ciekawa co ja robiłam na tej imprezie gdy pamiętam tylko połowę imprezy .
Nie myśląc dłużej założyłam na siebie wczorajsze ciuchy i schodami zeszłam do kuchni po jakieś proszki.W salonie panował "mały" bałagan no cóż będzie co sprzątać.Weszłam do pomieszczenia zwanego kuchnią ,siedziały tam dwie znane mi już osoby Liam i Lou.
-Dzień dobry-przywitałam się i podeszłam do szafki w ramach nalania sobie napoju.
-Nie taki dobry -powiedział Lou popijając tabletki.
-Masz rację -przyznałam popijając łyk soku pomarańczowego.-Gdybyście tyle nie pili nie marudzilibyście teraz -powiedział Liam siadając obok pasiastego.
-Ale za to była super impreza -dołączyłam do nich .
-Jak się zabawiałaś pół nocy to się nie dziwie-prawie co się udławiłam sokiem którego właśnie popijałam.-Że co !-zrobiłam wielkie oczy ,o czym on gada czyżby naprawdę do czegoś doszło ,oby nie .Głupio by było dopiero co poznałam blondyna a tu już się z nim w łóżku budzę.
-Lou chyba ci się przesłyszało -dodałam .
-Głuchy nie jestem powiedział.-zaraz nie wytrzymam no.
-Przepraszam na chwile -powiedziałam wbiegając schodami na górę wbiegłam z prędkością światła do pokoju Niall i podeszłam do łóżka na którym jeszcze spał.-Niall wstawaj -szturchnęłam go.Ten się tylko przekręcił na lewy bok mrucząc coś pod nosem.
-Niall!!-krzyknęłam m do ucha a ten ze strachu zleciał z łóżka .Od razu zaczęłam się brechtać .
-Co ty wyrabiasz -podniósł się z podłogi.Moje oczy zatrzymały się na jego gołym torsie.Muszę przyznać że ma cudowne ciało.Oderwałam wzrok od niego i powiedziałam.
-Musimy pogadać ale najpierw się ubierz -spojrzałam się jeszcze raz na jego goły tors.
-Nie możemy później .
-Nie .-rzuciłam .-Okej , poczekaj tu zaraz przyjdę -powiedział i znikł za drzwiami .Ja w tym czasie usiadłam na łóżku i czekałam aż chłopak wróci.
Po paru minutach wrócił do pomieszczenia i zajął miejsce obok mnie.
-To o czym chciałaś pogadać -powiedział.
-Pamiętasz coś z wczorajszego wieczoru ??-nie wiedziałam jak mam to powiedź głupio się pyta o takie rzeczy.
-Mniej więcej tak -odpowiedział .
-Wiesz bo rano obudziłam się właśnie tu -wskazałam na łóżko - z tobą w samej bieliźnie i nie wiem czy do czegoś doszło -dodałam .Chłopak patrzył się na mnie ,po chwili zastanowienia odpowiedział.
- Było ostro -myślałam że zaraz wyskoczę przez okno gdy usłyszałam jego wypowiedź.Boże po co ja tyle wypiłam .Karciłam się w myślach.
Nie mogłam wydobyć z siebie ani jednego słowa .Patrzałam się na niego z wielkimi oczami.Ten widząc moje zakłopotanie zaczął się śmiać .
-Co w tym takiego śmiesznego -podniosłam się na równe nogi stojąc na przeciwko jego.-Przecież żartowałem nie jestem taki głupi żeby dopiero co z poznaną dziewczyną wskoczyć do łóżka -powiedział jeszcze chichocząc .
-Uduszę cię zaraz -walnęłam go w ramie .
-Ała bolało-chwycił się za bolące ramie. - No i dobrze -rzuciłam oburzona kierując się w stronę drewnianych drzwi.
-Mel -usłyszałam za sobą .-Co-odwróciłam się w stronę chłopaka.
-Też cię lubię-powiedział z bananem na twarzy .Przewróciłam oczami i wyszłam z pokoju schodząc na dół miałam teraz zamiar pogadać z pasiastym o tej całej sprawie .-Lou -powiedziałam do chłopaka rozwalonego na kanapie.
-No-odpowiedział siadając na kanapie.-Coś ci się chyba przesłyszało gadałam z blondynem i do niczego nie doszło zeszłej nocy -powiedziałam opierając się rękoma o oparcie kanapy.-Wiem -rzucił .-Co ,jak to wiesz.
-No normalnie chłopacy mówią że to lokaty z Em.-położył się z powrotem wlepiając oczy w plazmę.To teraz wszystko wiadome .Nie stojąc dłużej ruszyłam w stronę kuchni poszukując reszty chłopaków.
Kuchnia była pusta gdzie ich w cięło .Może pojechali do siebie ?.nieważne .
Wyszłam z pomieszczenia i poszłam do przedpokoju .Założyłam buty i kurtkę ,przed wyjściem powiedziałam Louisowi że idę do siebie i gdy miałam już wychodzić z budynku ,w korytarzu zjawił się Niall.
-Gdzie idziesz?-spytał.
-Do domu.-odpowiedziałam mu.-Odprowadzę cię -powiedział zakładając swoje buty.-Nie trzeba -chwyciłam za klamkę ale ten oczywiście musiał otworzyć jadaczkę .-Nalegam -stał już koło mnie .
-Dobra -odpowiedziałam i wyszłam razem z nim z domu.
Gdy doszliśmy pod "mój'' dom pożegnałam się z niebieskookim wymieniliśmy się numerami i weszłam do domu ,pomachałam mu jeszcze i zamknęłam drzwi.
Zdjęłam buty , kurtkę odwiesiłam na wieszak i poszłam na górę do mojej sypialni.Pierwsze co po wejściu do pokoju włączyłam laptopa i puściłam muzykę ,,Talk Dirty To Me ''-Jesona Derulo .Gdy słucham tej muzyki od razu zaczynam tańczyć .Podeszłam do szafy aby wziąć jakieś ciuchy do przebrania podśpiewując sobie piosenkę .
Po wybraniu ciuchów założyłam je na siebie wyłączyłam laptopa i zeszłam do salonu .Usiadłam na fotelu chwytając za pilota włączyłam telewizje .
____________________________________________________________
Hejoł oto i 4 rozdział .Na sam początek przepraszam że nie dodawałam go wcześniej .Jeśli macie jakieś pytania zapraszam na mojego twittera.
Jeśli chcecie podawajcie również swoje ,będę w tedy was powiadamiała o rozdziałach .xx.
Nie myśląc dłużej założyłam na siebie wczorajsze ciuchy i schodami zeszłam do kuchni po jakieś proszki.W salonie panował "mały" bałagan no cóż będzie co sprzątać.Weszłam do pomieszczenia zwanego kuchnią ,siedziały tam dwie znane mi już osoby Liam i Lou.
-Dzień dobry-przywitałam się i podeszłam do szafki w ramach nalania sobie napoju.
-Nie taki dobry -powiedział Lou popijając tabletki.
-Masz rację -przyznałam popijając łyk soku pomarańczowego.-Gdybyście tyle nie pili nie marudzilibyście teraz -powiedział Liam siadając obok pasiastego.
-Ale za to była super impreza -dołączyłam do nich .
-Jak się zabawiałaś pół nocy to się nie dziwie-prawie co się udławiłam sokiem którego właśnie popijałam.-Że co !-zrobiłam wielkie oczy ,o czym on gada czyżby naprawdę do czegoś doszło ,oby nie .Głupio by było dopiero co poznałam blondyna a tu już się z nim w łóżku budzę.
-Lou chyba ci się przesłyszało -dodałam .
-Głuchy nie jestem powiedział.-zaraz nie wytrzymam no.
-Przepraszam na chwile -powiedziałam wbiegając schodami na górę wbiegłam z prędkością światła do pokoju Niall i podeszłam do łóżka na którym jeszcze spał.-Niall wstawaj -szturchnęłam go.Ten się tylko przekręcił na lewy bok mrucząc coś pod nosem.
-Niall!!-krzyknęłam m do ucha a ten ze strachu zleciał z łóżka .Od razu zaczęłam się brechtać .
-Co ty wyrabiasz -podniósł się z podłogi.Moje oczy zatrzymały się na jego gołym torsie.Muszę przyznać że ma cudowne ciało.Oderwałam wzrok od niego i powiedziałam.
-Musimy pogadać ale najpierw się ubierz -spojrzałam się jeszcze raz na jego goły tors.
-Nie możemy później .
-Nie .-rzuciłam .-Okej , poczekaj tu zaraz przyjdę -powiedział i znikł za drzwiami .Ja w tym czasie usiadłam na łóżku i czekałam aż chłopak wróci.
Po paru minutach wrócił do pomieszczenia i zajął miejsce obok mnie.
-To o czym chciałaś pogadać -powiedział.
-Pamiętasz coś z wczorajszego wieczoru ??-nie wiedziałam jak mam to powiedź głupio się pyta o takie rzeczy.
-Mniej więcej tak -odpowiedział .
-Wiesz bo rano obudziłam się właśnie tu -wskazałam na łóżko - z tobą w samej bieliźnie i nie wiem czy do czegoś doszło -dodałam .Chłopak patrzył się na mnie ,po chwili zastanowienia odpowiedział.
- Było ostro -myślałam że zaraz wyskoczę przez okno gdy usłyszałam jego wypowiedź.Boże po co ja tyle wypiłam .Karciłam się w myślach.
Nie mogłam wydobyć z siebie ani jednego słowa .Patrzałam się na niego z wielkimi oczami.Ten widząc moje zakłopotanie zaczął się śmiać .
-Co w tym takiego śmiesznego -podniosłam się na równe nogi stojąc na przeciwko jego.-Przecież żartowałem nie jestem taki głupi żeby dopiero co z poznaną dziewczyną wskoczyć do łóżka -powiedział jeszcze chichocząc .
-Uduszę cię zaraz -walnęłam go w ramie .
-Ała bolało-chwycił się za bolące ramie. - No i dobrze -rzuciłam oburzona kierując się w stronę drewnianych drzwi.
-Mel -usłyszałam za sobą .-Co-odwróciłam się w stronę chłopaka.
-Też cię lubię-powiedział z bananem na twarzy .Przewróciłam oczami i wyszłam z pokoju schodząc na dół miałam teraz zamiar pogadać z pasiastym o tej całej sprawie .-Lou -powiedziałam do chłopaka rozwalonego na kanapie.
-No-odpowiedział siadając na kanapie.-Coś ci się chyba przesłyszało gadałam z blondynem i do niczego nie doszło zeszłej nocy -powiedziałam opierając się rękoma o oparcie kanapy.-Wiem -rzucił .-Co ,jak to wiesz.
-No normalnie chłopacy mówią że to lokaty z Em.-położył się z powrotem wlepiając oczy w plazmę.To teraz wszystko wiadome .Nie stojąc dłużej ruszyłam w stronę kuchni poszukując reszty chłopaków.
Kuchnia była pusta gdzie ich w cięło .Może pojechali do siebie ?.nieważne .
Wyszłam z pomieszczenia i poszłam do przedpokoju .Założyłam buty i kurtkę ,przed wyjściem powiedziałam Louisowi że idę do siebie i gdy miałam już wychodzić z budynku ,w korytarzu zjawił się Niall.
-Gdzie idziesz?-spytał.
-Do domu.-odpowiedziałam mu.-Odprowadzę cię -powiedział zakładając swoje buty.-Nie trzeba -chwyciłam za klamkę ale ten oczywiście musiał otworzyć jadaczkę .-Nalegam -stał już koło mnie .
-Dobra -odpowiedziałam i wyszłam razem z nim z domu.
Gdy doszliśmy pod "mój'' dom pożegnałam się z niebieskookim wymieniliśmy się numerami i weszłam do domu ,pomachałam mu jeszcze i zamknęłam drzwi.
Zdjęłam buty , kurtkę odwiesiłam na wieszak i poszłam na górę do mojej sypialni.Pierwsze co po wejściu do pokoju włączyłam laptopa i puściłam muzykę ,,Talk Dirty To Me ''-Jesona Derulo .Gdy słucham tej muzyki od razu zaczynam tańczyć .Podeszłam do szafy aby wziąć jakieś ciuchy do przebrania podśpiewując sobie piosenkę .
Po wybraniu ciuchów założyłam je na siebie wyłączyłam laptopa i zeszłam do salonu .Usiadłam na fotelu chwytając za pilota włączyłam telewizje .
____________________________________________________________
Hejoł oto i 4 rozdział .Na sam początek przepraszam że nie dodawałam go wcześniej .Jeśli macie jakieś pytania zapraszam na mojego twittera.
Jeśli chcecie podawajcie również swoje ,będę w tedy was powiadamiała o rozdziałach .xx.
sobota, 9 listopada 2013
Rozdział 3.
''Posłałam mu ciepły uśmiech i usiadłam na kanapie obok Emmy która śmiała się z Harry'ego
i Liama którzy wygłupiali się tańcząc jak jakaś para.''
Gdy tak się na nich patrzyłam ,zdążyłam wypić drugą puszkę piwa .Emma wypiła jakieś trzy puszki bo dołączyła do chłopaków i zaczęła z nimi tańczyć .Ja jedyna siedziałam i się im przyglądałam jak jakiś debil, zamiast dołączyć do nich.-Mel chodź do nas -zawołał Harry.Nie czekając ani chili dłużej odstawiłam napój z procentami i ruszyłam w stronę tańczącej grupki.Zaczęłam zgrabnie ruszać biodrami dołączając przy tym tyłek ,całkowicie oddałam się muzyce ruszając się w jej rytm.
***
Stałam w kuchni i przyglądałam się loczkowi i blondynie którzy siedzieli na fotelu obściskując się , musieli dużo wypić.Niestety muszę im to przerwać jeszcze posuną się za daleko na naszych oczach .Podeszłam do Harry'ego i powiedziałam.-Zatańczysz-chłopak cmoknął jeszcze raz Em i ruszył ze mną na parkiet.
Podziękowałam chłopakowi za taniec chwyciłam napój w dłoń i wypiłam całą jego zawartość na raz i skierowałam się do łazienki.
Alkohol wdawał się już we znaki gdy wchodziłam po schodach trochę się zachwiałam ale ruszyłam dalej.
Załatwiłam potrzebę i stanęłam przodem do lustra aby poprawić detale w swoim wyglądzie .Gdy poprawiałam makijaż zobaczyłam w lustrze jakąś postać w drzwiach odwróciłam się i podskoczyłam momentalnie.
-Niall , co ty tu do cholery robisz ? nie wiesz że się puka!-powiedziałam wyższym tonem.Chłopak stał jak słup uśmiechając się i wpatrując się w moją osobę.
-Co tak się gapisz.? powiedziałam po chili dodając -Mam coś na twarzy czy co?
-Tak-w końcu się odezwał. Odwróciłam się do lustra aby sprawdzić czy na prawdę jestem brudna .
-Ciekawe gdzie -powiedziałam odwracając się do blondyna .
On powoli zbliżył się do mnie i powiedział .
-Tutaj -pocałował mnie w usta.
Nie chciałam odwzajemnić tego ale po chwili uległam .
Pocałunek z lekkiego stawał się coraz namiętny ,po chwili jego język przebijał się przez moje usta aż w końcu zaczęliśmy toczyć walkę.
Podskoczyłam i objęłam go nogami ,nie mogłam oderwać się od jego miękkich , malinowych ust.Posadził mnie na szafce stojącej za nami ,zaczął pozostawiać malutkie całusy na mojej szyi i ramieniu.
Moje serce zaczęło szybciej bić ,włożył ręce pod moją bluzkę i zaczął ją ściągać.Zrobiłam to samo z jego koszulką nie chciałam tego ale alkohol we krwi robił swoje .Zaczął dobierać się do majtek gdy nagle usłyszeliśmy pukanie do drzwi .-Mel jesteś tam ,wszystko w porządku -usłyszałam głos mojej przyjaciółki .-Tak jest ok zaraz przyjdę-powiedziałam zeskakując z szafki .
Gdy tylko usłyszałam że już poszła odwróciłam się do Nialla.
Stał i nadal się gapił z tym swoim uśmieszkiem na buzi.
Spojrzałam w dół na swoje ciało i w tedy zobaczyłam że jestem w samej bieliźnie.Chwyciłam szybko swoją bluzkę i próbowałam się nią zakryć.
-Chyba się za szybko popędziłeś -powiedziałam ubierając na siebie bluzkę a potem spodnie.-Ja tak nie uważam -chciał mnie znowu pocałować.
-Za dużo wypiłeś -powiedziałam odpychając go jedną ręką.-Chodź na dół do reszty-dodałam .Wyszłam z pomieszczenia zostawiając do tam samego i ruszyłam do salonu z którego wydobywała się głośna muzyka.
-O zguba przyszła -Lou podał mi drinka.
-Byłam w toalecie -powiedziałam wypijając na raz drinka.
-Mhmmm -powiedział spoglądając przez moje ramie .
Odwróciłam się i zobaczyłam blondyna schodzącego po schodach.
Nie odpowiedziałam mu tylko go wyminęłam i ruszyłam w stronę Zayna który siedział i sam popijał drinki.
-A ty co sam tak pijesz -powiedziałam siadając obok niego biorąc napój z procentami.
Ten zaczął wygadywać jakieś bzdury nie wiadomo o co mu chodziło .
-Ile ty człowieku wypiłeś.-zabrałam mu alkohol z rąk.
-A nie wiem z 3 piwa i jednego drinka.-zabrał mi z ręki drinka.
-O nie mój drogi ty już nie pijesz.-powiedziałam odstawiając drinka na stół i wstając .-Wstawaj zaprowadzę cię do pokoju.-wstał ale się zachwiał i z powrotem siedział na kanapie .Sama nie dam rady go zaprowadzić rozejrzałam się po pomieszczeniu szukając kogoś w miarę trzeźwego.Wszyscy ledwo się trzymali jednak nie Liam jest jeszcze trzeźwy.
-Liam -zawołałam a chłopak zaraz znalazł się obok mnie.
-Tak.-odpowiedział.
-Trzeba go zaprowadzić do pokoju a ja nie dam rady sama ledwo się trzymam na nogach-opowiedziała.
-Okej -chwycił Zayna pod ramie i zaprowadził go na górę.
***
Od paru godzin siedziałam na kanapie wyciągnęłam swój telefon i sprawdziłam godzinę 3:00 ,jak ten czas szybko leci.W stałam i skierowałam się w stronę niebieskookiego .Boże ile ja wypiłam nogi to ja chyba z waty mam ,szłam kiwając się na wszystkie strony .Podeszłam do Niallera i powiedziałam:
-Ja będę się zbierać cześć-ruszyłam w stronę korytarza ale w pewnej chwili się wywaliłam i zaczęłam się z siebie śmiać.
Niebieskooki zauważył mnie i szybko do mnie podszedł.
-Coś mi się wydaję że nie dojdziesz do tego domu-podał mi rękę którą po chwili chwyciłam i wstałam.
-Chodź idziemy do pokoju -dodał ,wziął mnie pod ramie i ruszyliśmy powoli po schodach aby się nie przewrócić .W prawdzie nie byliśmy za bardzo trzeźwi ale jakoś dawaliśmy radę.
Gdy przeszliśmy najtrudniejszą przeszkodę czyli schody ,otworzyliśmy drzwi od pomieszczenie i weszliśmy do środka zamykając za sobą drzwi.
Podeszłam do łóżka i od razu rzuciłam się na nie.
Nie trwało to długo ale już po kilku minutach odpłynęłam w krainę Morfeusza.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli czytasz nie zaszkodzi ci z komentować xx.
Pozdrawiam .;))
i Liama którzy wygłupiali się tańcząc jak jakaś para.''
Gdy tak się na nich patrzyłam ,zdążyłam wypić drugą puszkę piwa .Emma wypiła jakieś trzy puszki bo dołączyła do chłopaków i zaczęła z nimi tańczyć .Ja jedyna siedziałam i się im przyglądałam jak jakiś debil, zamiast dołączyć do nich.-Mel chodź do nas -zawołał Harry.Nie czekając ani chili dłużej odstawiłam napój z procentami i ruszyłam w stronę tańczącej grupki.Zaczęłam zgrabnie ruszać biodrami dołączając przy tym tyłek ,całkowicie oddałam się muzyce ruszając się w jej rytm.
***
Stałam w kuchni i przyglądałam się loczkowi i blondynie którzy siedzieli na fotelu obściskując się , musieli dużo wypić.Niestety muszę im to przerwać jeszcze posuną się za daleko na naszych oczach .Podeszłam do Harry'ego i powiedziałam.-Zatańczysz-chłopak cmoknął jeszcze raz Em i ruszył ze mną na parkiet.
Podziękowałam chłopakowi za taniec chwyciłam napój w dłoń i wypiłam całą jego zawartość na raz i skierowałam się do łazienki.
Alkohol wdawał się już we znaki gdy wchodziłam po schodach trochę się zachwiałam ale ruszyłam dalej.
Załatwiłam potrzebę i stanęłam przodem do lustra aby poprawić detale w swoim wyglądzie .Gdy poprawiałam makijaż zobaczyłam w lustrze jakąś postać w drzwiach odwróciłam się i podskoczyłam momentalnie.
-Niall , co ty tu do cholery robisz ? nie wiesz że się puka!-powiedziałam wyższym tonem.Chłopak stał jak słup uśmiechając się i wpatrując się w moją osobę.
-Co tak się gapisz.? powiedziałam po chili dodając -Mam coś na twarzy czy co?
-Tak-w końcu się odezwał. Odwróciłam się do lustra aby sprawdzić czy na prawdę jestem brudna .
-Ciekawe gdzie -powiedziałam odwracając się do blondyna .
On powoli zbliżył się do mnie i powiedział .
-Tutaj -pocałował mnie w usta.
Nie chciałam odwzajemnić tego ale po chwili uległam .
Pocałunek z lekkiego stawał się coraz namiętny ,po chwili jego język przebijał się przez moje usta aż w końcu zaczęliśmy toczyć walkę.
Podskoczyłam i objęłam go nogami ,nie mogłam oderwać się od jego miękkich , malinowych ust.Posadził mnie na szafce stojącej za nami ,zaczął pozostawiać malutkie całusy na mojej szyi i ramieniu.
Moje serce zaczęło szybciej bić ,włożył ręce pod moją bluzkę i zaczął ją ściągać.Zrobiłam to samo z jego koszulką nie chciałam tego ale alkohol we krwi robił swoje .Zaczął dobierać się do majtek gdy nagle usłyszeliśmy pukanie do drzwi .-Mel jesteś tam ,wszystko w porządku -usłyszałam głos mojej przyjaciółki .-Tak jest ok zaraz przyjdę-powiedziałam zeskakując z szafki .
Gdy tylko usłyszałam że już poszła odwróciłam się do Nialla.
Stał i nadal się gapił z tym swoim uśmieszkiem na buzi.
Spojrzałam w dół na swoje ciało i w tedy zobaczyłam że jestem w samej bieliźnie.Chwyciłam szybko swoją bluzkę i próbowałam się nią zakryć.
-Chyba się za szybko popędziłeś -powiedziałam ubierając na siebie bluzkę a potem spodnie.-Ja tak nie uważam -chciał mnie znowu pocałować.
-Za dużo wypiłeś -powiedziałam odpychając go jedną ręką.-Chodź na dół do reszty-dodałam .Wyszłam z pomieszczenia zostawiając do tam samego i ruszyłam do salonu z którego wydobywała się głośna muzyka.
-O zguba przyszła -Lou podał mi drinka.
-Byłam w toalecie -powiedziałam wypijając na raz drinka.
-Mhmmm -powiedział spoglądając przez moje ramie .
Odwróciłam się i zobaczyłam blondyna schodzącego po schodach.
Nie odpowiedziałam mu tylko go wyminęłam i ruszyłam w stronę Zayna który siedział i sam popijał drinki.
-A ty co sam tak pijesz -powiedziałam siadając obok niego biorąc napój z procentami.
Ten zaczął wygadywać jakieś bzdury nie wiadomo o co mu chodziło .
-Ile ty człowieku wypiłeś.-zabrałam mu alkohol z rąk.
-A nie wiem z 3 piwa i jednego drinka.-zabrał mi z ręki drinka.
-O nie mój drogi ty już nie pijesz.-powiedziałam odstawiając drinka na stół i wstając .-Wstawaj zaprowadzę cię do pokoju.-wstał ale się zachwiał i z powrotem siedział na kanapie .Sama nie dam rady go zaprowadzić rozejrzałam się po pomieszczeniu szukając kogoś w miarę trzeźwego.Wszyscy ledwo się trzymali jednak nie Liam jest jeszcze trzeźwy.
-Liam -zawołałam a chłopak zaraz znalazł się obok mnie.
-Tak.-odpowiedział.
-Trzeba go zaprowadzić do pokoju a ja nie dam rady sama ledwo się trzymam na nogach-opowiedziała.
-Okej -chwycił Zayna pod ramie i zaprowadził go na górę.
***
Od paru godzin siedziałam na kanapie wyciągnęłam swój telefon i sprawdziłam godzinę 3:00 ,jak ten czas szybko leci.W stałam i skierowałam się w stronę niebieskookiego .Boże ile ja wypiłam nogi to ja chyba z waty mam ,szłam kiwając się na wszystkie strony .Podeszłam do Niallera i powiedziałam:
-Ja będę się zbierać cześć-ruszyłam w stronę korytarza ale w pewnej chwili się wywaliłam i zaczęłam się z siebie śmiać.
Niebieskooki zauważył mnie i szybko do mnie podszedł.
-Coś mi się wydaję że nie dojdziesz do tego domu-podał mi rękę którą po chwili chwyciłam i wstałam.
-Chodź idziemy do pokoju -dodał ,wziął mnie pod ramie i ruszyliśmy powoli po schodach aby się nie przewrócić .W prawdzie nie byliśmy za bardzo trzeźwi ale jakoś dawaliśmy radę.
Gdy przeszliśmy najtrudniejszą przeszkodę czyli schody ,otworzyliśmy drzwi od pomieszczenie i weszliśmy do środka zamykając za sobą drzwi.
Podeszłam do łóżka i od razu rzuciłam się na nie.
Nie trwało to długo ale już po kilku minutach odpłynęłam w krainę Morfeusza.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli czytasz nie zaszkodzi ci z komentować xx.
Pozdrawiam .;))
sobota, 2 listopada 2013
Rozdział 2.
Obudziłam się o 10:00 wstałam z łóżka i udałam się na dół do kuchni w której miałam zamiar zjeść śniadanie.
Wchodząc do kuchni zobaczyłam śniadanie na stole i dwie bardzo znane mi osoby.
-Smacznego.-powiedziałam siadając koło mojej przyjaciółki.
-Dzięki-odpowiedział Harry.
Wzięłam jedną z kanapek która leżała na talerzyku i wzięłam pierwszy kęs .
-To jakie plany na dziś -powiedziała Em.
-Nie mam żadnych a wy.-ugryzłam kanapkę.
-Też nie -popiła sok pomarańczowy ze szklanki .
-To morze pojedziemy do moich przyjaciół -zaproponował loczek.
-Świetny pomysł ,w końcu ich poznasz -zwróciła się do mnie Em.
-Jasne tylko muszę się ogarnąć -powiedziałam.
-Zdążysz teraz się najedz a potem umówimy się z nimi na wieczór.-powiedział Harry.Posłałam mu uśmiech i zabrałam się za dalsze jedzenie.
Gdy skończyliśmy jeść ,powkładaliśmy naczynia do zmywarki .
-To teraz morze jakiś film? -zaproponowałam.
-Okej.-odpowiedziała moja przyjaciółka ruszając do salonu ruszyłam zaraz za nią i usiadłyśmy na kanapie .
-To wy poszukajcie jakiegoś filmu a ja zadzwonię do chłopaków .-powiedział zielonooki .
-Ok.-Em podeszła do pudełka z filmami i zaczęła w nim szperać poszukując jakiegoś fajnego filmu.
Gdy w końcu znalazła włożyła płytkę i usiadła z powrotem obok mnie.
W trakcie filmu zjawił się Harold zajął swoje miejsce koło Em i powiedział.
-Mamy być u nich o 17:00 i będzie mała impreza .
-Okej .-odpowiedziałyśmy równocześnie .
***
Gdy film się skończył była 15:30 miałam jeszcze 1 godzinę więc poszłam do łazienki i wzięłam prysznic .
Założyłam szlafrok i ruszyłam do pokoju.
Podeszłam do szafy wzięłam ubrania i wróciłam do łazienki.Wysuszyłam włosy pomalowałam się na końcu się ubrałam i byłam gotowa .
Popsikałam się jeszcze tylko perfumę i wyszłam z pomieszczenia schodząc do salonu.
Na kanapie siedziały dwa gołąbki które jak zwykle się przyklejali do siebie.
-Ohh skończcie to czułości -powiedziałam .
Od razu oderwali się od siebie i spojrzeli się na mnie ,Harry rzucił w moją stronę złowrogie spojrzenie.
-No co -powiedziałam uśmiechając się.
-Zobaczymy jak ty będziesz się ślinić z chłopakiem .-powiedział Harry śmiejąc się pod nosem.
-Bardzo śmieszne -powiedziałam sarkastycznie .
-Idziemy -dodałam zmieniając temat.
-Tak -odpowiedziała Em wstając z kanapy ciągnąc Harry'ego za dłoń.(Strój Em)
Do domu chłopaków było jakieś 10 minut więc postanowiliśmy że się przejdziemy .
***
Weszliśmy do domu w którym miała być nasza mała impreza na samo wejście było słychać lecącą muzykę, skierowaliśmy się do salonu w pomieszczeniu było czterech chłopaków .
-Cześć wam -powiedział loczek.
Od razu wszystkie oczy padły na naszą trójkę.
-No siema -powiedział pasiasty chłopak podchodząc do Harrego .
-Chłopaki to jest Melissa-powiedziała Emma wskazując ręką na mnie.
-Hej -pomachałam im.
-To jest Liam ,Zayn ,Louis i Niall-pokazał dłonią zielonooki.
-Hej-odpowiedzieli.
Wchodząc do kuchni zobaczyłam śniadanie na stole i dwie bardzo znane mi osoby.
-Smacznego.-powiedziałam siadając koło mojej przyjaciółki.
-Dzięki-odpowiedział Harry.
Wzięłam jedną z kanapek która leżała na talerzyku i wzięłam pierwszy kęs .
-To jakie plany na dziś -powiedziała Em.
-Nie mam żadnych a wy.-ugryzłam kanapkę.
-Też nie -popiła sok pomarańczowy ze szklanki .
-To morze pojedziemy do moich przyjaciół -zaproponował loczek.
-Świetny pomysł ,w końcu ich poznasz -zwróciła się do mnie Em.
-Jasne tylko muszę się ogarnąć -powiedziałam.
-Zdążysz teraz się najedz a potem umówimy się z nimi na wieczór.-powiedział Harry.Posłałam mu uśmiech i zabrałam się za dalsze jedzenie.
Gdy skończyliśmy jeść ,powkładaliśmy naczynia do zmywarki .
-To teraz morze jakiś film? -zaproponowałam.
-Okej.-odpowiedziała moja przyjaciółka ruszając do salonu ruszyłam zaraz za nią i usiadłyśmy na kanapie .
-To wy poszukajcie jakiegoś filmu a ja zadzwonię do chłopaków .-powiedział zielonooki .
-Ok.-Em podeszła do pudełka z filmami i zaczęła w nim szperać poszukując jakiegoś fajnego filmu.
Gdy w końcu znalazła włożyła płytkę i usiadła z powrotem obok mnie.
W trakcie filmu zjawił się Harold zajął swoje miejsce koło Em i powiedział.
-Mamy być u nich o 17:00 i będzie mała impreza .
-Okej .-odpowiedziałyśmy równocześnie .
***
Gdy film się skończył była 15:30 miałam jeszcze 1 godzinę więc poszłam do łazienki i wzięłam prysznic .
Założyłam szlafrok i ruszyłam do pokoju.
Podeszłam do szafy wzięłam ubrania i wróciłam do łazienki.Wysuszyłam włosy pomalowałam się na końcu się ubrałam i byłam gotowa .
Popsikałam się jeszcze tylko perfumę i wyszłam z pomieszczenia schodząc do salonu.
Na kanapie siedziały dwa gołąbki które jak zwykle się przyklejali do siebie.
-Ohh skończcie to czułości -powiedziałam .
Od razu oderwali się od siebie i spojrzeli się na mnie ,Harry rzucił w moją stronę złowrogie spojrzenie.
-No co -powiedziałam uśmiechając się.
-Zobaczymy jak ty będziesz się ślinić z chłopakiem .-powiedział Harry śmiejąc się pod nosem.
-Bardzo śmieszne -powiedziałam sarkastycznie .
-Idziemy -dodałam zmieniając temat.
-Tak -odpowiedziała Em wstając z kanapy ciągnąc Harry'ego za dłoń.(Strój Em)
Do domu chłopaków było jakieś 10 minut więc postanowiliśmy że się przejdziemy .
***
Weszliśmy do domu w którym miała być nasza mała impreza na samo wejście było słychać lecącą muzykę, skierowaliśmy się do salonu w pomieszczeniu było czterech chłopaków .
-Cześć wam -powiedział loczek.
Od razu wszystkie oczy padły na naszą trójkę.
-No siema -powiedział pasiasty chłopak podchodząc do Harrego .
-Chłopaki to jest Melissa-powiedziała Emma wskazując ręką na mnie.
-Hej -pomachałam im.
-To jest Liam ,Zayn ,Louis i Niall-pokazał dłonią zielonooki.
-Hej-odpowiedzieli.
-To co zaczynamy imprezę -krzyknął Lou podnosząc puszkę z piwem.
-Tak-chwyciłam puszkę z procentami.
Usiadłam na kanapie popijając alkohol i rozglądając się po pomieszczeniu .
Em z Harrym zaczęli już tańczyć w rytm muzyki obok nich Zayn z Lou również tańczyli myślałam że zaraz wybuchnę śmiechem gdy na nich patrzyłam.
To nawet nie był taniec tylko jakieś wygłupianie się ,no nie mogę się powstrzymać zaczęłam się brechać z nich .
Po chwili koło mnie pojawił się blondyn .
-Jak ci się podoba -usiadł koło mnie.
-Fajnie jest -upiłam łyk piwa.
-Dlaczego wcześnie się nie widzieliśmy ?.
-Dopiero mieszkam w Londynie od paru dni przed tę mieszkałam w Polsce .-odpowiedziałam.
-Em wspominała o tobie ,opowiadała mi o tobie że jesteś bardzo ładna i miła.-powiedział uśmiechając się .
-Ja ładna przestań jestem ciekawa co ona wam jeszcze naopowiadała.
-Z tym się nie zgodzę jesteś bardzo ładną dziewczyną -spojrzał się prosto w moje oczy.Nie lubiłam takich sytuacji i od razu spuściłam wzrok w dół.
Niall chyba to zauważył bo od razu powiedział .
-Zatańczymy?-stanął na przeciwko mnie z wyciągniętą dłonią.
-Jasne -odstawiłam piwo na stolik i chwyciłam jego dłoń.
Zaczęliśmy bujać się w rytm muzyki , wszyscy tańczyli albo się wygłupiali ,
Harry ma takich wspaniałych przyjaciół .
Gdy muzyka ucichła Nialler podziękował za taniec i ucałował mnie w dłoń.
Posłałam mu ciepły uśmiech i usiadłam na kanapie koło Emmy która śmiała się z Harrego i z Liama którzy wygłupiali się tańcząc jak jakaś para .
____________________________________________________
Ciąg dalszy nastąpi.
Postaram się dodawać posty co 4 dni ale nie obiecuję .xx
____________________________________________________
Ciąg dalszy nastąpi.
Postaram się dodawać posty co 4 dni ale nie obiecuję .xx
wtorek, 29 października 2013
Rozdział 1.
Każdy poranek jak ten zaczyna się nudno ,przekładając się z boku na bok wyciągnęłam rękę w stronę mojego telefonu który leżał sobie spokojnie na szafce nocnej ,koło małej lampki.Przejechałam zwinnie palcem po dotykowym ekranie aby sprawdzić która godzina , 9:00.No super w weekendy zawsze śpię do 10:00 a tu proszę 9:00 ,co ja będę robiła przez tą godzinę .Próbowałam zasnąć ale marne szanse ,no cóż nie będę marnować czasu więc wygramoliłam się z łóżka .Gdy moje stopy dotknęły drewnianej posadzki ruszyłam w stronę łazienki.Dobrze że miałam łazienkę w pokoju gdy by jej nie było bym musiała iść do tej która znajduję się koło pokoju Emmy .Jeszcze gdy bym ją obudziła to dopiero była by masakra .Dobra koniec zmieniamy temat.
Weszłam do skromnej łazienki ,odkręciłam wodę pod prysznicem zrzuciłam z siebie swoją piżamę i weszłam do kabiny .Poczułam na swoim ciele ciepłe strumienie wody które od razu pomogły mi się zrelaksować .
Po kąpieli owinęłam się w bawełniany ręcznik i stanęłam przy lustrze .
Uczesałam swoje długie włosy w niechlujnego koka ,przeciągnęłam tuszem rzęsy buzie zrobiłam pudrem i ubrałam się.Wróciłam do pokoju po swojego iphona ,włożyłam go do kieszeni od spodnik i ruszyłam w stronę kuchni.
Wyszłam z pokoju zamknęłam za sobą drzwi ,zbiegłam po schodach od razu wchodząc do kuchni która znajdowała się tuż niedaleko .
~~Emma~~
Od razu po obudzeniu się wzięłam szybki prysznic wykonałam poranną toaletę
ubrałam się jeszcze tylko pościeliłam łóżko w pokoju ,otworzyłam okno i ruszyłam po schodach na dół.W kuchni siedziała Mel która właśnie pożerała płatki.
-Smacznego-powiedziałam i podeszłam do lodówki jak zwykle pusta.-Dzięki -odpowiedziała.
-Wszystko zjadłaś-powiedziałam.
-Gdybym zjadła to co było w lodówce to bym nie jadła płatków-odpowiedziała wkładając kolejną łyżeczkę do ust.Naszą ''rozmowę'' przerwał dzwonek do drzwi.-Proszę krzyknęłam .-po chwili zza ściany wyszedł mój loczek .
-Widzę że się załapałem na śniadanko -dał mi całusa w policzek.
-W naszej lodówce jest tylko światło więc chyba sobie nie pojesz -powiedziałam.
- W taki razie zakupy -powiedział ruszając w stronę przedpokoju.
-Yeap -ruszyłam za nim.
Założyłam swoje buty i kurtkę ,zamknęliśmy za sobą drzwi i ruszyliśmy w stronę marketu.
Gdy Em z lokersem wyszli z domu odłożyłam talerz do zmywarki i ruszyłam w stronę salonu.Rzuciłam się na kanapę ,chwytając pilota włączyłam telewizor ,włączyłam MTV i zaczęłam wsłuchiwać się w muzykę którą akurat puszczali.
Nic w tym telewizorze ciekawego nie leciało więc wyłączyłam tv .
Nie chciało mi się siedzieć w domu więc ubrałam się i wyszłam na spacer.
Zamknęłam za sobą drzwi na klucz i ruszyłam w stronę parku .
Szłam alejkami wokół których stały pojedyncze drzewa ,nie daleko znajdowała się fontanna a wokół niej ławki .Podeszłam do jednej z nich i usiadłam .
Siedziałam tak i rozmyślałam o niektórych rzeczach .Robiło się już późno i chłodno więc podniosłam cztery litery i ruszyłam w stronę domu.
Odwiesiłam kurtkę na wieszak zdjęłam buty i ruszyłam do salonu.
Na kanapie przesiadywała Em z Harrym .
-O wróciłaś ,gdzie ty byłaś?-padło pytanie od przyjaciółki.
-Byłam się przejść-usiadłam na fotelu.
-Okej .-odpowiedziała.
Wstałam z fotela kierowałam się w stronę pokoju .
-Będę u siebie jakby coś -rzuciłam i wbiegłam na górę .
Weszłam do pokoju wzięłam laptopa z szafki usiadłam na łóżku i włączyłam Facebooka i Twittera.Popisałam z kilkoma koleżankami z Polski ,polubiłam kilka zdjęć i wyłączyłam Fb. Posiedziałam jeszcze chwile na TT i poszłam się umyć.Wzięłam gorącą kąpiel ubrałam się i położyłam się do łóżka .
______________________________________________________________
1 Rozdział napisany .Myślę że wam się spodoba .
Komentujcie .xx.
Weszłam do skromnej łazienki ,odkręciłam wodę pod prysznicem zrzuciłam z siebie swoją piżamę i weszłam do kabiny .Poczułam na swoim ciele ciepłe strumienie wody które od razu pomogły mi się zrelaksować .
Po kąpieli owinęłam się w bawełniany ręcznik i stanęłam przy lustrze .
Uczesałam swoje długie włosy w niechlujnego koka ,przeciągnęłam tuszem rzęsy buzie zrobiłam pudrem i ubrałam się.Wróciłam do pokoju po swojego iphona ,włożyłam go do kieszeni od spodnik i ruszyłam w stronę kuchni.
Wyszłam z pokoju zamknęłam za sobą drzwi ,zbiegłam po schodach od razu wchodząc do kuchni która znajdowała się tuż niedaleko .
~~Emma~~
Od razu po obudzeniu się wzięłam szybki prysznic wykonałam poranną toaletę
ubrałam się jeszcze tylko pościeliłam łóżko w pokoju ,otworzyłam okno i ruszyłam po schodach na dół.W kuchni siedziała Mel która właśnie pożerała płatki.
-Smacznego-powiedziałam i podeszłam do lodówki jak zwykle pusta.-Dzięki -odpowiedziała.
-Wszystko zjadłaś-powiedziałam.
-Gdybym zjadła to co było w lodówce to bym nie jadła płatków-odpowiedziała wkładając kolejną łyżeczkę do ust.Naszą ''rozmowę'' przerwał dzwonek do drzwi.-Proszę krzyknęłam .-po chwili zza ściany wyszedł mój loczek .
-Widzę że się załapałem na śniadanko -dał mi całusa w policzek.
-W naszej lodówce jest tylko światło więc chyba sobie nie pojesz -powiedziałam.
- W taki razie zakupy -powiedział ruszając w stronę przedpokoju.
-Yeap -ruszyłam za nim.
Założyłam swoje buty i kurtkę ,zamknęliśmy za sobą drzwi i ruszyliśmy w stronę marketu.
Gdy Em z lokersem wyszli z domu odłożyłam talerz do zmywarki i ruszyłam w stronę salonu.Rzuciłam się na kanapę ,chwytając pilota włączyłam telewizor ,włączyłam MTV i zaczęłam wsłuchiwać się w muzykę którą akurat puszczali.
Nic w tym telewizorze ciekawego nie leciało więc wyłączyłam tv .
Nie chciało mi się siedzieć w domu więc ubrałam się i wyszłam na spacer.
Zamknęłam za sobą drzwi na klucz i ruszyłam w stronę parku .
Szłam alejkami wokół których stały pojedyncze drzewa ,nie daleko znajdowała się fontanna a wokół niej ławki .Podeszłam do jednej z nich i usiadłam .
Siedziałam tak i rozmyślałam o niektórych rzeczach .Robiło się już późno i chłodno więc podniosłam cztery litery i ruszyłam w stronę domu.
Odwiesiłam kurtkę na wieszak zdjęłam buty i ruszyłam do salonu.
Na kanapie przesiadywała Em z Harrym .
-O wróciłaś ,gdzie ty byłaś?-padło pytanie od przyjaciółki.
-Byłam się przejść-usiadłam na fotelu.
-Okej .-odpowiedziała.
Wstałam z fotela kierowałam się w stronę pokoju .
-Będę u siebie jakby coś -rzuciłam i wbiegłam na górę .
Weszłam do pokoju wzięłam laptopa z szafki usiadłam na łóżku i włączyłam Facebooka i Twittera.Popisałam z kilkoma koleżankami z Polski ,polubiłam kilka zdjęć i wyłączyłam Fb. Posiedziałam jeszcze chwile na TT i poszłam się umyć.Wzięłam gorącą kąpiel ubrałam się i położyłam się do łóżka .
______________________________________________________________
1 Rozdział napisany .Myślę że wam się spodoba .
Komentujcie .xx.
sobota, 26 października 2013
Postacie.;)
Melissa Colder (Mel 19)
Mieszka w Londynie ze swoją przyjaciółką Emmą .Uwielbia tańczyć jeździć konno.Pochodzi z Polski.
Interesuje się modą.
Emma Stone (Em 20)
Mieszka w Londynie ze swoją przyjaciółką Melissą .Ma chłopaka Harry'ego Stylesa .Interesuje się modą ,lubi jeździć konno.
Harry Styles (20)
Niall Horan (20)
Liam Payne (20)
Zayn Malik (20)
Louis Tomlinson (21)
_________________________________________________________________________-
Hej o to i postacie . Na początku chcę wam powiedzieć że chłopacy nie są tu sławni ale się przyjaźnią.;))
Subskrybuj:
Posty (Atom)